WOLONTARIAT W DOMU SAMOTNEJ MATKI I DZIECKA U SIÓSTR URSZULANEK Z GANDINO .

Bardzo się za nimi stęskniliśmy. Na początku epidemii również w Polsce, trudno było ustalić formę wolontariatu, gdyż nie było jak się spotykać z dziećmi. Po pewnym czasie Siostry zaproponowały nam, że moglibyśmy wysyłać filmiki, jak robimy różne prace plastyczne (oczywiście z małą instrukcją), jak czytamy wierszyki, bajki... Cieszymy się, że nadal możemy pomagać podopiecznym Sióstr Urszulanek z Gandino jednak to nie jest to samo. Już nie widzimy tych pełnych radości twarzy, które zawsze witały nas z gigantyczną energią.